wtorek, 23 lipca 2013

Rozdział 10

Od około 30 minut odtwarzałam w głowie to, co stało się poprzedniego wieczora. Dotarło już do mnie, że całowałam się z Niallem, ale wciąż myślałam nad konsekwencjami. Muszę to z nim wyjaśnić. Dokończyłam zrobione wcześniej śniadanie i pobiegłam do swojego pokoju. Chwyciłam telefon i zadzwoniłam do niego. Pierwszy sygnał...drugi....trzeci...czwarty.. i nic. Zadzwoniłam drugi raz...też nic. Dobra do trzech razy sztuka. Znowu nie odbiera. Świetnie. Czyli miałam rację . Wszystko popsułam. Teraz postanowił mnie unikać. Pewnie stwierdził, że to była pomyłka i musi to jakoś zakończyć, a może olewanie mnie jakoś załatwi sytuację. Wzięłam telefon i postanowiłam zadzwonić do Pauli. Muszę jej o wszystkim powiedzieć. Może ona mi coś doradzi.

- No hej - usłyszałam radosny głos dziewczyny, przynajmniej ona jest uśmiechnięta

- Hej. Co porabiasz?

- Szykuję się, bo chłopaki mają próbę, a Liam mnie poprosił, żebym przyszła. Może wpadniesz?

-Nie. To chyba nie jest dobry pomysł - skoro Niall mnie unika to nie mogę się tam zjawić. Tylko pogorszyłabym sytuację
- Ej stało się coś ? - zapytała zaniepokojona

-Nic się nie stało. Wszystko okej. Tak tylko chciałam z Tobą pogadać. - powiedziałam najbardziej przekonująco jak umiałam

- To czemu nie chcesz przyjść na próbę? - nie dawała za wygraną
-Bo Liam zaprosił Ciebie, a nie mnie. Z resztą nie ważne. - odpowiedziałam z nadzieją, że skończymy ten temat

- No jak chcesz. Zadzwonię do Ciebie później, okej?

-Okej. Miłej próby. Pozdrów Liama.

-Dobra pozdrowię. Papa

-Pa - powiedziałam i rozłączyłam się
Odłożyłam iPhona na szafkę, a sama położyłam się na łóżku. Było mi smutno. Nawet bardzo. Tak dobrze się razem bawiliśmy. Tak dobrze nam się rozmawiało. A teraz co? Niall postanowił mnie unikać, a ja wciąż o nim myślę. A zaczęło mi na nim coraz bardziej zależeć. Po moim policzku spłynęła nieproszona łza, a zaraz po niej kolejna. Wytarłam je szybko i poszłam pod prysznic. Nie mogę być przez niego w takim stanie. Gdy chłodne kropelki wody spływały po moim ciele, czułam się lepiej. O wiele lepiej. Wytarłam się dokładnie ręcznikiem i włożyłam luźne dresowe spodnie i luźną bluzkę z napisami. Kiedy weszłam do mojego pokoju, uznałam, że muszę posprzątać. Zwykle, gdy mam zły humor działa to na mnie uspokajająco, w końcu każdy ma swoje dziwactwa. Na początek wzięłam się za dokończenie rozpakowania mojej walizki. Jestem tu już prawie 3 tygodnie, a nie miałam na to czasu. Wreszcie nadarzyła się okazja. Gdy ogarnęłam swoją szafę usłyszałam głos przychodzącej wiadomości. Wzięłam szybko telefon do ręki. To był SMS od Nialla : " Muszę z Tobą porozmawiać. Spotkajmy się za godzinę w Hyde Parku  przy  fontannie. xx "

To chyba nie wróży nic dobrego. Stwierdziłam jednak, że niezależnie od tego, co usłyszę, muszę ładnie wyglądać. Założyłam więTO Wytuszowałam rzęsy, pomalowałam czarne kreski, nałożyłam trochę żu na policzki, usta posmarowałam błyszczykiem, a włosy położyłam na lewym ramieniu. Schowałam telefon do torebki, a następnie wyszłam z domu. Przez całą drogę zastanawiałam się co powie mi Niall i jak na to zareaguję. Im dłużej myślałam, tym bardziej się bałam tego spotkania. W parku znalazłam się 10 minut przed czasem, więc chodziłam cały czas wokół fontanny przy której mieliśmy się spotkać. Nagle usłyszałam za sobą głos, który tak dobrze znam.

- Cześć - odwróciłam się szybko

-Cześć - powiedziałam nieśmiało

-Świetnie wyglądasz - powiedział z uśmiechem

-Dziękuję. Ty też. - odparłam. Jak zawsze wyglądał bosko. Miał na sobie dżinsowe rurki, vansy, białą bluzkę z napisem i czarną koszulę w kratkę z rękawem podwiniętym do łokci oraz jak zawsze podniesioną grzywkę. - Chciałeś porozmawiać- powiedziałam. Strasznie się denerwowałam i chciałam wiedzieć o co chodzi.

-Tak, ale nie tu. Chodź. - powiedział i ruszyłam za nim w głąb parku

Znaleźliśmy się nad stawem. Był tam rozłożony koc, obok stał koszyk z jedzeniem, a obok kosza leżała gitara. Było to bardziej odludne miejsce, przez co widok i nastrój był jeszcze bardziej romantyczny i zachwycający. Kątem oka widziałam , że Niall się denerwuje. Tak samo jak ja.

-Usiądziemy? - zapytał, wyrywając mnie z rozmyślań.

-Jasne - tylko to przeszło mi przez gardło

- Pewnie domyślasz się, czemu Cię tu zaprosiłem ?

-Mam kilka opcji, ale wolałabym to usłyszeć od Ciebie.

-Tylko nie bardzo wiem, jak Ci o tym powiedzieć - powiedział lekko zdenerwowany , a mi przez głowę przechodziły najczarniejsze scenariusze

- No to zacznij od początku

-Okej. Więc wszystko zaczęło się od tego, kiedy na Ciebie wpadłem. Już od samego początku mi się spodobałaś. Potem zaczęliśmy się coraz częściej spotykać. A kiedy wczoraj się  pocałowaliśmy poczułem, że muszę Ci o tym powiedzieć. Zakochałem się w Tobie - powiedział po chwili ciszy, wpatrując się we mnie, a ja byłam zszokowana. nie wiedziałam , co mam zrobić, ani co powiedzieć.
-Kocham Cię - powiedział, a ja już wiedziałam, co mam zrobić. Zmniejszyłam między nami odległość i pocałowałam go. Całowaliśmy się namiętnie. Zupełnie inaczej, niż wczoraj. Dziś czułam w brzuchu tysiące motyli, a świat wokól przestał się liczyć. Liczył sie tylko Niall.

-Ja też Cię kocham. - powiedziałam i kolejny raz się pocałowaliśmy. Nasze języki toczyły walkę. Całowaliśmy się tak, jakby od tego zależał los całego świata. Pocałunek był długi i namiętny. Musieliśmy się jednak od siebie oderwać, by złapać oddech.

-Naprawdę? - zapytał zaskoczony

-Naprawdę - powiedziałam wpatrując mu się w oczy - Cieszę się, że jesteś. Nawet nie wiesz jak bardzo.

-A ja się cieszę, że na Ciebie wpadłem - powiedział z uśmiechem - Przygotowałem coś dla Ciebie - oznajmił z uśmiechem, wziął gitarę i zaczął śpiewać :

Am I asleep am I awake or somewhere in between
I can’t believe that you are here and lying next to me
Or did I dream that we were perfectly entwined
Like branches on a tree, or twigs caught on a vine

Like all those days and weeks and months I tried to steal a kiss
And all those sleepless nights and daydreams where I pictured this
I’m just the underdog who finally got the girl
And I am not ashamed to tell it to the world

Truly, madly, deeply I am
Foolishly, completely falling
And somehow you kicked all my walls in
So baby say you’ll always keep me
Truly, madly, crazy, deeply in love with you
In love with you

Should I put coffee and granola on a tray in bed
And wake you up with all the words that I still haven’t said
And tender touches just to show you how I feel
Or should I act so cool, like it was no big deal

Wish I could freeze this moment in a frame and stay like this
I’ll put this day back on replay and keep reliving it
‘Cause here’s the tragic truth, if you don’t feel the same
My heart would fall apart if someone said your name

Truly, madly, deeply I am
Foolishly, completely falling
And somehow you kicked all my walls in
So baby say you’ll always keep me
Truly, madly, crazy, deeply in love with you

I hope I’m not a casualty
I hope you won’t get up and leave
Might not mean that much to you
But to me it’s everything
Everything

Truly, madly, deeply I am
Foolishly, completely falling
And somehow you kicked all my walls in
So baby say you’ll always keep me
Truly, madly, crazy, deeply in love (in love)
With you (with you)
In love (in love)
With you (with you)
In love (in love)
With you (with you)


 With you

- Piękne - powiedziłam z uśmiechem na twarzy, a w oczach kręciły mi się łzy - Poza tym nie jesteś jednorazowy i dla mnie to też znaczy bardzo wiele - oznajmiłam i pocałowałam go

-Cieszę się, że to mówisz - odpowiedział z uśmiechem, po czym odłożył gitarę i mocno się przytuliliśmy.

- A ja się cieszę, że poszłam wtedy do tego parku i że na siebie wpadliśmy

-Ja też. Cieszę się, że Cię mam. Kocham cię.

-A ja kocham Ciebie Niallu Horanie - powiedziałam i oboje zaczęliśmy się śmiać - Mogę się Ciebie o coś zapytać?

-Jasne, o co tylko chcesz.

-Czemu nie odbierałeś ode mnie rano telefonu?

-Po pierwsze mieliśmy z chłopakami próbę, a po drugie nie wiedziałem, co mam ci powiedzieć i jak się zachować.

-Nawet nie wiesz, jak się bałam, że to koniec naszej przyjaźni i że się na mnie obraziłeś. A ten SMS od Ciebie utwierdził, że wszystko schrzanilam. Byłeś taki oficjalny i stanowczy.

-Przepraszam nie chciałem - powiedział i dał mi buziaka - Wiesz, że jesteś najcudowniejszą dziewczyną na świecie i nie możesz niczego schrzanić.

- Teraz już wiem, bo mam najlepszego chłopaka pod słońcem - powiedziałam z uśmiechem

- A ja mam najcudowniejszą dziewczynę pod słońcem - powiedział i pocałowaliśmy się. Pocałunek był bardzo namiętny i pełen miłości jak zawsze, lecz każdy kolejny  był inny od poprzedniego. Były coraz słodsze i namiętniejsze.

I w taki oto sposób jestem najszczęsliwszą dziewczyną na całym świecie. Pomyśleć, że rano płakałam, bo myślałam, że Niall mnie nie lubi. Jednak warto było się z nim spotkać i powiedzieć mu, co do niego czuję. To mój najszczęśliwszy dzień. Nigdy nie pomyślałabym, że ten wyjazd do Londynu tyle zmieni w moim życiu. Jestem ciekawa, co jeszcze mnie spotka w tym cudownym mieście. Na razie liczy się tylko on. Niebieskooki blondyn, którego bardzo kocham.




 
***********************************************************************************
No hej dziewczynki :*
Pierwsza sprawa :
Przepraszam, że tak późno, ale dopiero wróciłam z wakacji i wiecie jak to jest :D
Druga sprawa :
Jak Wam się podoba teledysko do BSE?  Mi bardzo. Kto jest Waszą ulubioną postacią ? Bo moją Marcel i uwielbiam moment, kiedy tańczy razem z Leeroy'em :D Haha  uwielbiam to :P
Trzecia sprawa:
Mam nadzieję, ze rozdział się spodoba i za wszelkie błędy przepraszam :D
 
 

3 komentarze:

  1. Ja uroczo.
    Uwielbiam jak w opowiadaniach jest tak, że ktoś pisze dla kogoś piosenkę... Wtedy wobrażam to sobię...
    Aaaach. Mój cel; znaleźć chłopaka co bedzie mi spiewał. Nie ważne czy będzie fałszować czy nie, byle by mi śpiewał ahah ;D
    Słodki ten rozdział ;p
    A jeśli chodzi o BSE to zaaaaaaaaaaaajebiste! Leeroy wymiata hahahahah ;D

    Zapraszam tradycyjnie na:
    http://imaginy-one-direction-polska.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. rozdział jest świetny *.*
    oby więcej takich i oby następny pojawił się szybciej! <3

    pozdrawiam i zapraszam do nas http://one69direction69.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetny blog!!!!!!! już nie mogę się doczekać następnych rozdziałów ;D będę często odwiedzała tą stronę ;)Życzę ci dużo weny ;*

    Chciałabym zaprosić do czytania mojego bloga: http://alonala-way-of-life.blogspot.com/

    A tu coś na zachętę;D
    "- Uuu, chłopaki chodźcie tu.
    Wszyscy przybiegli.
    - Zabiłeś ją ?!- zapytał śmiejąc się Lou.
    Wniosłem ją do domu, a później do swojego pokoju. I dopiero teraz zauważyłem że jej ubrania są w krwi. Do pokoju przyszedł Liam.
    - Kim ona jest ?
    - To ta o której dzisiaj na próbie wam mówiłem.
    - Dobra tylko dlaczego ją tu przywiozłeś?
    - Była przy klubie, cała mokra i wystraszona więc …
    - Dobra nie tłumacz się. – powiedział i wyszedł z pokoju.
    A za drzwiami krzyknął.
    - Niall bohater !! – i zaczął się śmiać
    Na dole też było słychać śmiech. Dobra ale ja tu teraz muszę się nią zająć. Wypadało by zdjąć z niej te mokre ciuchy hmm tylko jak się do tego zabrać. Nigdy jeszcze nie rozbierałem dziewczyny.
    - Ej chłopaki chodźcie tu – zawołałem
    - O co chodzi Bohaterze? – zaśmiał się Harry
    - Trzeba ją rozebrać.
    -No wiesz Niall rozbierać uuuu..– zaśmiał się Louis
    - Cii bo ją obudzisz!
    - No dobra nie spinaj się tak pomożemy ci." - fragment 3 rozdziału

    OdpowiedzUsuń