niedziela, 16 czerwca 2013

Rozdział 6


~*3 dni później*~

Za oknem świeciło piękne słońce. Jak na londyńską pogodę było całkiem ładnie. Do Pauli miałam przyjść około 17, więc postanowiłam jeszcze trochę poleniuchować. Wspominałam dzień, który spędziłam z Niallem. To taki cudowny chłopak, a  w dodatku przystojny i utalentowany. Mimo tego, że jest sławny, nie traktuje nikogo z wyższością. Jest sobą. Ciągle przypominają mi się jego oczy, uśmiech i jego cudowny głos. Mam nadzieję, że się nie zakochałam…

~* Niall*~

Nie mogę zapomnieć tego dnia, który spędziłem z Justine. Był taki cudowny. To niezwykła dziewczyna. Zabawna, śliczna i inteligentna. Nie mogę się doczekać, kiedy zobaczę ja na koncercie. Ta dziewczyna zupełnie zawróciła mi w głowie.

~*Justyna*~

Musiałam skończyć moje rozmyślania i wstać z łóżka. Nie mogę tak przecież leżeć cały dzień. Niechętnie zwlekłam się z łóżka i poszłam zrobić sobie śniadanie. Potem włączyłam telewizję i ukazały mi się zdjęcia One Direction i wspominali o koncercie. Jednak na koniec zobaczyłam coś, co kompletnie mnie zaskoczyło. Pokazali zdjęcia Nialla i jakiejś brunetki z ich wspólnego spaceru. Po około 30 sekundach uświadomiłam sobie, że tą brunetką byłam ja. Nie, tylko nie to. Mogłam się tego spodziewać, kiedy zobaczyłam tego fotoreportera w parku, kiedy spacerowaliśmy. Dziennikarze zastanawiali się, czy jestem dziewczyną blondyna. Mam nadzieję, że nie będą więcej o tym pisać i dadzą mi spokój. Wyłączyłam telewizor i poszłam pod prysznic, aby się odprężyć. W sumie trochę podziałało. Ubrałam się(to), zrobiłam delikatny makijaż, wyprostowałam moje włosy i mogłam iść. Wychodząc poprosiłam Wiki, żeby  przekazała, iż będę później. Dziewczyna powiedziała, że powie, a ja wyszłam z domu. Po 15 minutach spacerku byłam już u  Pauli w mieszkaniu. Dziewczyna  wciąż nie mogła uwierzyć, że idziemy na koncert 1D i cały czas o tym nawijała. Zamilkła, kiedy pokazałam jej bilety.

- Ej oglądałaś dziś rano telewizję? – zapytała w pewnym momencie
-Tak, a co?
-Widziałam w jednym z programów zdjęcie Nialla i dziewczyny bardzo podobnej do Ciebie.
-To byłam ja. Miałam nadzieję, że tego uniknę – powiedziałam ze smutną miną
-Teraz będziesz rozpoznawalna, możesz być nawet w gazetach. Wiesz o tym?
-Wiem. I mam nadzieję, że tak nie będzie. Porozmawiam z Niallem, może da się coś zrobić.
- Ale wiesz co? – powiedziała po chwili ciszy
-Co? – zapytałam zaskoczona
-Ładnie razem wyglądacie. A Ty mi mówiłaś, ze to nie randka. – powiedziała śmiejąc się
- Zajmij się swoim Liamkiem – powiedziałam pokazując jej język
-On nie jest mój.
- Widziałam jak ze sobą gruchaliście na imprezie – powiedziałam cwaniacko
-Nie gruchaliśmy, tylko gadaliśmy – upomniała mnie
- Dobra, dobra ja swoje wiem. – powiedziałam z uśmiechem – A teraz szykuj się, bo chyba nie chcemy się spóźnić?
- Oczywiście, że nie!. Będę gotowa za 20 minut! – powiedziała, biegnąc w kierunku swojej sypialni
Jak powiedziała, tak zrobiła. Po kilkunastu minutach była gotowa.

- No, no. Liam będzie pod wrażeniem. – powiedziałam śmiejąc się
-Jeszcze chwila, a dostaniesz. – odpowiedziała z uśmiechem
-Czyżbym widziała lekkiego buraka na twojej twarzy.? – zapytałam cwaniacko
-  Jak ten biedny Niall z tobą wytrzymuje?
- Ma świetne towarzystwo! – powiedziałam „skromnie”
Paula już nic nie powiedziała, tylko westchnęła i wyszłyśmy z jej mieszkania. Kiedy dotarłyśmy już na miejsce ujrzałam niezliczone ilości piszczących i uśmiechniętych dziewczyn. Każda z nich miała na sobie coś związanego z 1D. Koszulki, bluzy, smycze, a niektóre miały nawet transparenty z imionami chłopaków lub nazwą zespołu i do tego pełno serduszek. Lubię ich zespół, ale nie jestem Directionerką, dlatego w pewnym momencie poczułam się dziwnie. Na szczęście to uczucie szybko minęło. Postanowiłam się dobrze bawić i wykorzystać każdą chwilę, gdyż niedługo rozpocznie się rok  akademicki i nie będzie już tylu imprez i wychodzenia, gdzie chcę i  kiedy chcę. Po kilkunastu minutach byłyśmy już na swoich miejscach, co nie było trudnym zadaniem, ponieważ chłopaki uzgodnili z ochroniarzami, że mamy być pod sceną, więc mili panowie zaprowadzili nas na miejsce bez żadnego przepychania. Fanki piszczały coraz głośniej, co oznaczało, że chłopaki lada chwila wyjdą. Nastąpiło odliczanie, a dziewczyny były coraz bardziej podekscytowane, gdyż za chwilę zobaczą swoich idoli. W końcu chłopaki wybiegli na scenę i zaczęli śpiewać, a my razem z nimi. Widać po nich, że świetnie się bawią, a śpiewanie to ich największa pasja i cieszą się z tego, co robią. Gdy Niall zauważył mnie i Paulę i pomachał do nas, poczułyśmy się wyróżnione, bo znałyśmy chłopaków osobiście i w sumie mogłyśmy się uznać za szczęściary. Koncert był świetny. Z każdą piosenką bawiłam się coraz lepiej, a Niall często się do mnie uśmiechał. Po prawie dwóch godzinach koncert się skończył. Szkoda, bo było cudownie. Nie da się tego opisać słowami. Na szczęście miałyśmy z Paulą wejściówki za kulisy. Gdy Niall nas zobaczył od razu do nas podszedł, a chwilę po nim reszta zespołu. Pogratulowałyśmy im świetnego koncertu i powiedziałyśmy, że świetnie się bawiłyśmy, co bardzo ich ucieszyło.

- Niall, mogę z Tobą porozmawiać? – zapytałam po chwili tak, by tylko on usłyszał
- Jasne – odpowiedział i odeszliśmy na bok – Co się stało?
- Chodzi o  to, że widziałam dziś w telewizji nasze zdjęcia i chyba zaczynają się plotki, że jesteśmy parą.
- Wiem, też to widziałem. Nie martw się, Paul powiedział, że to załatwi – powiedział, po czym objął mnie ramieniem – Nie martw się, wszystko będzie dobrze –  uśmiechnął się do mnie
- Dziękuję. Chodź. Wrócimy do nich – powiedziałam i udaliśmy się w stronę Pauli i chłopaków, którzy rozmawiali o czymś z zaangażowaniem
- O czym tak zawzięcie dyskutujecie? – zapytał blondyn
- Wpadliśmy na świetny pomysł – odparł Harry
- Jaki? – zapytałam
- Otóż stwierdziliśmy, że może wpadłybyście jutro do nas. – powiedział Louis zadowolony
- Co ty na to Justine? – zapytał Zayn – Paula się wstępnie zgodziła – odparł z uśmiechem
- Bardzo chętnie – uśmiechnęłam się
- No to ustalone. To może wpadniecie do nas jutro około 12? – zapytał Liam
- Okej – odparłyśmy zgodnie z Paulą
- No to super- odparł Niall
- To do jutra. A teraz będziemy się już zbierać. Nie chcemy wam przeszkadzać – powiedziała Paula
- Nie przeszkadzacie nam – odpowiedział uśmiechnięty Harry
- Ale i tak musimy się zbierać – powiedziałam
- Okej. To do jutra – powiedzieli chłopcy
- Pa – powiedziałyśmy z Paulą i udałyśmy się do wyjścia.
Kiedy weszłam do domu, starałam się być jak najciszej, aby nikogo nie obudzić. Poszłam do mojego pokoju i położyłam się na łóżku. Był to dzień pełen wrażeń, więc przebrałam się w piżamy, a następnie pogrążyłam się we śnie.

 
**********************************************************************************
No hej :D Jak tam? Jakieś plany na wakacje?:P
 Mam nadzieję, że się podoba :))
Proszę komentujcie :*

2 komentarze:

  1. Łooo ;D
    Lalalala zajebiste ;>
    Lubie to. Twój blog jest świetny ;]
    A planów na wakacje nie mam ;D
    Pewnie będę jeździć na koncerty itp. ;D
    Czekam na kolejny rozdział ;p
    Pozdrawiam Bella♥

    http://imaginy-one-direction-polska.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Pewnie, że się podoba :-)
    Jest naprawdę fajny :)
    Jestem tu pierwszy raz, ale z pewnością bd wpadała częściej xdxd
    Zapraszam do sb
    najlepszepolskieimaginyonedirection.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń